Bezrobocie, słowo które dla wielu osób jest synonimem nieprzyjemności wiążących się nie tylko z problemami psychicznymi ale również finansowymi. Mało kto jednak wie, że bezrobocie dzieli się na różne podgrupy pod kątem okresu długości jego trwania, jak i przyczyn, które je spowodowały. Skupmy się jednak na podłożu braku zatrudnienia, gdyż jego zrozumienie ma największy wpływ na możliwość wydostania się z niego. Oficjalnie wyróżniamy dwa typy bezrobocia tj. strukturalne – będące niedopasowaniem popytu do podaży zatrudnienia. W efekcie czego pracodawcy potrzebują innych pracowników (mówiąc ściślej, pracowników o innych kwalifikacjach zawodowych), niż Ci którzy są aktualnie dostępni na rynku. Drugą grupę stanowi bez. frykcyjne związane z płynnością siły roboczej, czyli możliwością potencjalnych pracowników do swobodnego zmiany miejsca przebywania w celu podjęcia pracy. Oba rodzaje bezrobocia nie są jedynymi z jakimi można się zetknąć podczas przeszukiwania informacji na ten temat, jednakże na potrzeby zrozumienia tego zjawiska i wyjaśnienia jak z niego wyjść wystarczą w zupełności.
Nim jednak przejdziemy do sposobów „jak nie być bezrobotnym” wyjaśnijmy w kilku słowach, kim jest osoba bezrobotna. Zgodnie z ogólnie przyjętą definicją bezrobotny to osoba która nie pracuje i nie prowadzi własnej działalności, jest zdolna i gotowa do podjęcia pracy, a także jej szukająca. Najważniejsze są jednak chęci by pracować. Mając chęci mamy już połowę sukcesu by znaleźć swoje wymarzone zajęcie. Co jednak zrobić gdy w moim regionie nie ma pracy dla mnie. Tak naprawdę sposobów jest kilka. Pierwszym jest przebranżowanie się, czyli zdobycie nowej wiedzy, a następnie wykorzystanie jej w celach zarobkowych. Zazwyczaj tam gdzie brak zatrudnienia jest największy miasta lub gminy starają się organizować specjalistyczne kursy doszkalające pozwalające na poszerzenie swojej wiedzy. W sytuacji gdy to co robimy zawodowo ( czy też to co potrafimy robić) jest dla nas bardzo ważne, to powinniśmy postarać się rozwijać dalej w tym kierunku. Ostatnim wyjściem jest zmiana miejsca naszego zamieszkania i przeprowadzenie się w rejony bardziej zurbanizowane. Warunkiem jest jednak to, że nie możemy należeć do bezrobocia frykcyjnego, gdyż jak sama definicja wskazuje jego przyczyna jest niemożność zmiany miejsca pobytu spowodowaną przez liczne (często prywatne) czynniki.
Nawet jeśli, żadna z tych dróg nie jest dla nas odpowiednia, to wciąż nie należy się poddawać. Często nasze problemy ze znalezieniem pracy wynikają nie z braku odpowiedniej wiedzy, czy też kwalifikacji, ale są spowodowane brakiem umiejętności odpowiedniego prezentowania się. Jak więc przekonać pracodawcę do zatrudnienia właśnie NAS? Sprowadza się to do tego by w odpowiedni sposób napisać CV (w internecie jest wiele poradników jak w profesjonalny sposób je napisać), a dodatkowo dołączyć list motywacyjny pokazujący jak bardzo nam zależy na tej pracy. W wielu przypadkach to właśnie list motywacyjny jest czynnikiem mającym największy wpływ na decyzje pracodawcy, dlatego też nie można o nim zapominać.
