Pieniądze mają to do siebie, że zwykle posiadamy ich za mało w stosunku do potrzeb. Wiele osób chciałoby móc zarabiać więcej aby móc szybciej zaspokajać swoje potrzeba zamiast wiele miesięcy odkładać na samochód czy wakacje. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Dorabianie do pensji oznacza brak czasu dla rodziny a nie wszyscy są skłonni się na to zgodzić. Jest to szczególnie trudne gdy w domu są małe dzieci. W takich sytuacjach musimy nauczyć się lepiej gospodarować tym co mamy. Na początek przyjrzymy się naszym umowom na usługi bankowe, telewizję czy Internet. Z reguły jesteśmy zbyt leniwi aby coś zmieniać, wypowiadać umowy, przechodzić do innego operatora. A tymczasem śledząc oferty możemy się przekonać, że w innych miejscach warunki są lepsze niż do tej pory. Starajmy się także nie marnować pieniędzy poprzez nieuzasadnione zużycie wody czy prądu. Tu potrzebna jest zmiana nawyków. Zmieniajmy oświetlenie na energooszczędne, korzystajmy z programatorów. Kolejną pozycją w domowym budżecie są wydatki na benzynę, często bardzo wysokie. Zastanówmy się czy naprawdę musimy wszędzie i zawsze jeździć samochodem? Gdy jest ładna pogoda idźmy pieszo albo jedźmy rowerem. Warto zauważyć, że przy obecnym zakorkowaniu dróg i parkingów załatwienie spraw z pomocą samochodu często wcale nie jest szybsze. I wreszcie przyglądajmy się naszym wydatkom na żywność. Duże markety tylko czyhają na to aby klienta zmanipulować, oszukać. Może czasem korzystniej będzie kupić warzywa na lokalnym targu u sprawdzonego sprzedawcy?