Znam wiele osób, które do pracy chodzą jak na ścięcie. Wstają rano i już im się nie chce. W pracy czekają na 12, potem już jakoś minie. Wracają do domu i zaczynają się martwić, że jutro znowu trzeba iść do pracy. I wyobraź sobie spędzenie tak kolejnych 30 lat. Gorzej niż koń w kieracie.
Tak nie można żyć. Obecnie w pracy spędzamy bardzo dużo czasu. Jest to znacząca część naszego życia, żeby nie powiedzieć większość. Nie wyobrażam sobie pracy, która nie daje ci satysfakcji. Radości. Nie napełnia cię dumą z tego, co udało się osiągnąć.
Teraz spodziewacie się, że powiem „rzuć wszystko, rozpocznij nową satysfakcjonującą pracę”. No nie, nie powiem tak. Jednak życie jest życiem. Rachunki czekają na zapłacenie. Partner również ciężko pracuje. Oprócz marzenia o szczęśliwym życiu jest jeszcze odpowiedzialność. Nie znaczy to jednak, że utknęłaś w swoim obecnym życiu na dobre. Wszystko można zmienić. Trzeba to tylko przemyśleć. Zaplanować. I zrealizować. Drobiazg. W takim razie do dzieła.
Może tak własny biznes? I tu powstaje pytanie, jaki jest dobry biznes? Jak go rozpocząć? Rzucić wszystko i zacząć pracować na swoim? A może warto zastosować rozwiązanie mniej radykalne. Nie namawiałabym nikogo do rzucenia wszystkiego od razu i rozpoczęcia własnego biznesu.
Dobry biznes opiera się przede wszystkim na dobrym pomyśle. Zastanów się co umiesz robić, jakie masz umiejętności za które inni byliby gotowi ci zapłacić. Rozpoczęcie takiej pracy można połączyć z pracą na etacie. Wiem, nie będzie łatwo. Nikt jednak nie mówił, że od razu będzie miło łatwo i przyjemnie. Prowadzenie własnego biznesu nigdy nie jest łatwe. Praca na swoim wymaga ciągłego poświęcenia. Angażuje bardzo dużo czasu i energii. Zapomnij o pracy na swoim od 8 do 16. Mając takie wyobrażenie o własnej firmie lepiej pozostań na etacie. Dobry biznes wymaga wiele ciężkiej pracy. Nawet mając dobry pomysł, nie jesteś w stanie stworzyć dobrze prosperującej firmy w krótkim czasie. Musisz najpierw dotrzeć do klientów. Systematycznie powiększać rynek zbytu. Firma nie będzie funkcjonowała dobrze bez ciągłej pracy. To nie wygląda też tak, że dziś funkcjonujesz dobrze to jutro też tak będzie. Nie. Na rynek ciągle wchodzą nowi ludzie, z którymi będziesz musiał konkurować przez cały czas. Zaśpisz, ktoś przejmie twojego klienta.
Chcąc prowadzić dobry biznes musisz mieć konkretne cechy. Nie każdemu to się uda. Podstawą pracy na swoim jest odporność na stres i konsekwentne parcie do przodu. Bycie na swoim ma jedną zasadniczą zaletę, jesteś swoim szefem. Nie ma nikogo, kto stałby ci nad głową i nadzorował, kontrolował i mobilizował. Napisałam, że jest to zaleta? Czy na pewno? Nie każdy umie sam się motywować do pracy. Nie każdy, w momencie stresu jest gotowy, iść przed siebie jak czołg. Słysząc kolejne „nie” od klienta musisz otrząsnąć się i ruszyć dalej. Zastanów się ile razy usłyszysz „nie” zanim doprowadzisz do finalizacji transakcji? Taka sytuacja to potężny stres. Ty słyszysz nie. Nie ma domknięcia transakcji, a niezapłacone faktury czekają. Umiesz tak?
Załóżmy, że jednak jesteś zdeterminowany i postanowiłeś otworzyć własną działalność. Podstawowe pytanie. Jaki jest przepis na dobry biznes?
Powiedziałabym: rób to co lubisz i w czym jesteś dobry. Znajdź swoje mocne strony i w tym kierunku się rozwijaj. W dobie internetu tak naprawdę można sprzedać wszystko. Trzeba tylko nad tym popracować. Umiesz pisać, sprzedawaj swoje teksty w internecie. Lubisz robić filmy, może poszukasz vlogera, który potrzebuje pomocy. Kochasz stare meble? Meble retro są obecnie bardzo modne, może zajmiesz się ich renowacją i sprzedażą. A może masz dobry gust i lubisz meblować, przemeblowywać, przestawiać. Home staging jest dla ciebie. A może jesteś osobą bardzo ogarniętą i lubisz uporządkowaną przestrzeń, zostań zdalną asystentką i porządkuj sprawy tych, którzy tego nie ogarniają. Może zawsze interesowała cię grafika? Zaproponuj małym biznesom sprzedaż sług graficznych. Tych kilka pomysłów, które tu pokazałam naprawdę może być pomysłem na dobry biznes. Zwróćcie uwagę, że żaden z tych pomysłów nie wymaga rezygnacji ze stałej pracy. Każdą z tych prac można wykonywać dorywczo, i co ważne w dogodnych dla siebie godzinach. Wszystkie te prace możemy wykonywać jednocześnie z naszą pracą etatową. Jeszcze jedna, myślę niezmiernie ważna uwaga, chcąc rozpocząć wykonywanie którejś z tych prac nie musimy dużo inwestować. Właściwie, oprócz zaangażowania, nie musimy inwestować zupełnie nic. Bardzo często słyszę wymówkę, że ludzie nie rozpoczynają swojej działalności, gdyż nie mają funduszy na rozruch. Tu nie ma tego problemu ( i wymówki). W każdej z tych dziedzin jest jednak duży potencjał. Każda z nich może być tą pracą, z której jesteśmy w stanie się trzymać. Może też pozostać pracą dodatkową , która sprawia nam frajdę i zasila nasz domowy budżet.
Z całych tych rozważań nasuwa się jeden wniosek. Dobry biznes rodzi się z pasji. Praca, która sprawia nam radość przestaje być ciężka. Nie mówię, że tak różowo będzie zawsze. Zawsze będziemy mieć lepsze i gorsze dni. Nawet zarabiając na swojej pasji będziemy mieli momenty słabości. Będzie nam trudno. Będziemy mieli chwilę zwątpienia. Może nawet będziemy myśleli o rezygnacji. Na pewno nie każdemu się powiedzie. Zawsze jednak warto próbować. Nawet, gdy nie uda się utrzymać tylko i wyłącznie z tej pracy, a będzie ona musiała pozostać zajęciem dodatkowym, będziemy mieli coś co daje nam zadowolenie. Mając dodatkowy dochód zawsze łatwiej jest zmienić pracę etatową. Nie ma strachu, że dopadnie nas dziura budżetowa. Możemy pozwolić sobie na szukanie pracy na etacie, która da nam większą satysfakcję. Może to jest idealne rozwiązanie dla nas. Dobry biznes nie zawsze musi zapewniać nam duży dochód. Czasami wystarczy, że dobry biznes daje nam radość z pracy.
Dobry biznes jest marzeniem wielu z nas. Czy wielu zrealizuje swoje marzenie? Nie. Warto jednak próbować, by mieć pewność, że zrobiliśmy wszystko, co w naszej moc,y by zrealizować swoje marzenia. Nie warto żałować, że z czegoś zrezygnowaliśmy, bo zabrakło nam odwagi, determinacji, czy zapału.
