Zwolnienie z pracy chyba dla nikogo nie jest rzeczą zbyt przyjemną, przede wszystkim dlatego, że tracimy płynność finansową. Niestety nie zawsze mamy wpływ na to, co się wydarzy i musimy umieć poradzić sobie w każdej sytuacji. Nie jest to przecież koniec świata i z pewnością znajdziemy taką pracę, z której sami będziemy zadowoleni i docenieni przez szefa. Jak zatem poradzić sobie, gdy znajdziemy się w tej ciężkiej i nieprzyjemnej sytuacji?
Upewnijmy się, że zwolnienie było zasadne
W pierwszej kolejności powinniśmy rozpatrzyć nasze zwolnienie:
- Jeśli dobrze wiemy, że coś zrobiliśmy źle lub nie przykładaliśmy się zbytnio ostatnimi czasy do naszych obowiązków, nie mamy szefowi nic do zarzucenia, zaakceptujmy tę sytuację i w przyszłości starajmy się nie popełniać takich błędów.
- Jeśli jednak uważamy, że zostaliśmy niesłusznie zwolnieni, starajmy się o wyjaśnienie całej sytuacji. Być może szczera rozmowa z szefem naprawi sytuację i dostrzeże on błąd. Mogło też dojść do nieporozumienia, w efekcie którego zostaliśmy niesłusznie o coś oskarżeni i w efekcie tego – zwolnieni. Warto więc zawalczyć o swoje w takiej sytuacji, jeśli oczywiście zależy nam na tej pracy i dobrym imieniu.
- Może także dojść do sytuacji, w której pracodawca zwolni nas bezprawnie, na przykład, gdy znajdujemy się w okresie ochronnym, tj. na urlopie macierzyńskim, wychowawczym lub zostały nam 4 lata do osiągnięcia wieku emerytalnego. W takim przypadku pracodawca nie miał prawa nas zwolnić i mamy możliwość ubiegać się swoich praw i dowieść racji przed sądem, a także walczyć o odszkodowanie.
Pogódźmy się z decyzją szefa
Z początku targają nami negatywne emocje, dajmy więc sobie kilka dni na to, by oswoić się z zaistniałą sytuacją. Taki stan rzeczy nie oznacza jednak, że jesteśmy gorsi od innych, niestety nie cofniemy czasu i możemy jedynie wysnuć wnioski na przyszłość. Odpowiedzmy sobie też na kilka ważnych pytań: czy czegoś nauczyliśmy się przez to zwolnienie? Czy faktycznie zawiniliśmy?
Nie skupiajmy się jednak na ciągłym obwinianiu siebie i pogrążaniu się w smutku, stało się tak, a nie inaczej i padło niestety na nas. Widocznie tak miało być, a ta praca nie była nam pisana. Starajmy się też szukać w tej sytuacji pozytywnych aspektów: może tak naprawdę męczyła nas ta praca i dobrze się stało? Może zasługujemy na o wiele więcej, a tutaj byliśmy niedoceniani i zbyt mało zarabialiśmy? Może nie będziemy musieli już męczyć się każdego dnia z niektórymi osobami?
Przed odejściem z firmy, warto odbyć poważną rozmowę z pracodawcą, w której wyrazimy swoją opinię na ten temat, w ten sposób pokażemy, że jesteśmy dojrzali i profesjonalni.
Nie zwlekajmy – działajmy
Im dłużej będziemy zamartwiać się i zastanawiać, dlaczego tak się stało, tym gorzej dla nas. Najlepiej działać od razu, póki nie wypadliśmy z rytmu i mamy mnóstwo siły oraz energii. Zacznijmy więc szukać nowej pracy, zgodnie ze swoimi umiejętnościami i zainteresowaniami. Wreszcie mamy szansę pracować tam, gdzie zawsze chcieliśmy.
Stwórzmy oryginalne CV i udajmy się w kilka ważnych dla nas miejsc, zostawiając dokumenty aplikacyjne. Oferty możemy również przeglądać w Internecie i aplikować on-line, co jest wygodną formą, choć zawsze preferowane jest osobiste zgłaszanie kandydatury.
Jeśli jednak nie mamy od razu pomysłu na siebie lub chcemy dać sobie trochę czasu na odpoczynek i zajęcie się swoimi prywatnymi sprawami, udajmy się do Urzędu Pracy i zarejestrujmy się jako osoba bezrobotna – tym samym zyskamy ubezpieczenie, które jest bardzo ważne oraz mamy szansę na zdobycie nowej pracy, ponieważ Urząd będzie starał się nam ją znaleźć.
Możemy też dać znać naszej rodzinie i znajomym o tym, że poszukujemy nowej pracy – być może będą mieli znajomych, czy trafi się jakaś okazja, w której będą mogli nam pomóc w znalezieniu nowej pracy. W takiej sytuacji musimy mieć otwarty umysł i czerpać z różnych źródeł.
Nie szukaj zemsty
Wiele osób, które zostały zwolnione z pracy, pragną odegrać się na pracodawcy lub współpracownikach, którzy się do tego przyczynili. Musimy jednak zdać sobie sprawę z tego, że takie działania nie mają większego sensu. Sprawa i tak prędzej czy później wyjdzie na jaw i ktoś na tym ucierpi, a działając świadomie, możemy bardziej zaszkodzić sobie, niż innym.
Mówi się, że karma istnieje i wraca do każdego, jeśli zatem nasze zwolnienie nie wynikało z naszego lenistwa czy popełnianych błędów, możemy być pewni, że ktoś za to odpowie. Jeśli jednak było w tym trochę naszej winy, nie wyżywajmy się na naszym pracodawcy – jako szef firmy odpowiada za jakość wykonywanych zadań i zależy mu na utrzymaniu wysokiego poziomu, jeśli więc na tej płaszczyźnie to my okazaliśmy się nie fair, rozstańmy się w dobrych relacjach.
Nie warto palić za sobą mostów, ponieważ nigdy nie wiemy, w jaki sposób potoczy się nasze życie. Być może kiedyś na naszej drodze ponownie spotkamy tę osobę, od której będziemy oczekiwali pomocy czy wsparcia – i jak wtedy spojrzymy jej w oczy? Ponadto, rozstając się z wszystkimi w przyjaznej lub chociaż bezkonfliktowej atmosferze, pokazujemy naszą klasę i dojrzałość.