Chcąc wziąć kredyt w banku, musimy być zatrudnieni na umowę o pracę, mieć emeryturę bądź rentę, wykonywać wolny zawód lub inny. Jeżeli chodzi o zatrudnienie, to musi minąć co najmniej 12 miesięcy od momentu jego rozpoczęcia, aby móc złożyć wniosek do banku. Takie są niestety wymogi formalne odnośnie do zatrudnienia.
Zupełnie inaczej sytuacja przedstawia się w przypadku pożyczek pozabankowych. Tutaj pożyczka bez umowy o pracę jest jak najbardziej możliwa. W ich wypadku nawet osoby zatrudnienie na umowę śmieciowe, zlecenie czy też umowę o dzieło z niskim wynagrodzeniem mogą z powodzeniem starać się o przyznanie pożyczki. Wniosek można złożyć nawet tuż po podpisaniu umowy o pracę, gdyż nie ma wymogu przepracowania konkretnego czasu po jej zawarciu, jak to ma miejsce w przypadku banków. Chwilówki są dostępne nawet bez umowy o pracę oraz bez zaświadczeń, co przy obecnej sytuacji na rynku pracy daję już silną pozycję parabankom i przysparza ich ofertom zainteresowania ze strony klientów.
Firmy pożyczkowe w tym przypadku zwracają uwagę przede wszystkim no to aby wnioskodawca miał regularne wpływy na konto z tytułu zatrudnienia. Trzeba jednak podkreślić, że zatrudnienie to może mieć dowolny charakter i rodzaj, a liczy się stałość wpływów. Można powiedzieć, że w parabanku czeka na ciebie pożyczka bez umowy o pracę oraz bez zaświadczeń o dochodach. Rodzaj, źródło oraz wysokość dochodu oświadczasz przy okazji składania wniosku przez internet. To ogromne ułatwienie, dzięki któremu jesteś zwolniony z obowiązku dostarczenia zaświadczenia wystawionego przez pracodawcę.
W tak prosty sposób można skorzystać zarówno z pożyczki krótkoterminowej, czyli chwilówki, jak i z pożyczki długoterminowej ratalnej. Krótkoterminowa pożyczka bez umowy o pracę, czyli chwilówka jest dostępna wysokości około 4000 zł na okres maksymalnie do 45 dni, natomiast pożyczka długoterminowa może być udzielona nawet do 25 tysięcy złotych, a spłatę w jej przypadku można rozłożyć nawet na 36-miesięcznych rat.
