Znalezienie pracy nie jest obecnie łatwym zadaniem. Wiele młodych osób, które nie mają jeszcze doświadczenia, szuka dla siebie jakiegoś zajęcia. Młodzież, która powoli chce się usamodzielnić nie ma łatwego zadania. Nie wszyscy nadają się do ciężkiej pracy fizycznej na magazynie. Mało jest pracy dla osób około 16 roku życia lub szukających pracy tuż po maturze. Większość zaczyna wtedy pracę w gastronomii. Wystarczy wyrobić sobie książeczkę do celów sanitarno – epidemiologicznych (koszt to około 150 złotych) i można zaczynać swoją karierę jako kelner. To dobry start dla młodego człowieka.
Podczas pracy w restauracji trzeba być dobrze zorganizowanym. Wszystkiego uczymy się powoli i tę umiejętność też nabywamy z czasem. Ćwiczymy swoją pamięć podczas przyjmowania zamówień. Musimy wiedzieć, kto i co od nas zamawiał. Pamiętamy, przy którym stoliku siedzi i jak wygląda. Dzięki temu, że poznajemy ludzi po twarzach, często łatwiej jest nawiązać kontakt, szczególnie ze stałymi klientami restauracji. Jeśli oni nas polubią, pracodawca także nas doceni. Dodatkowym zyskiem bycia uprzejmym kelnerem, który czasem odpowie klientowi w zabawny i zawsze grzeczny sposób, jest otrzymywanie napiwków. W dobrych restauracjach doświadczony kelner często w ten sposób zarabia na swoją drugą pensję. To niewątpliwy plus takiej pracy. Uczy ona nie tylko organizacji czasu, kontaktów z klientami, ale również błyskotliwego wychodzenia z trudnych sytuacji. Kelner musi przecież dbać o wizerunek restauracji, w której pracuje. Gdy jakieś danie zostało nieodpowiednio przyrządzone, powinien odpowiednio zareagować – przeprosić i zaproponować rekompensatę. Taka praca jest więc bardzo wymagająca, ale uczy młodego człowieka wielu rzeczy.
