Dzisiejszy świat pełen jest fascynujących zagadnień i pasjonujących możliwości. Niejednokrotnie są one tematem przemyśleń dla różnych ludzi. Próbują przewidzieć, jak i w jakim kierunku dane zagadnienia się rozwiną – w czym mogą mieć słuszność lub też ich estymacje mogą rozminąć się z rzeczywistością. Jako przykład takiego prognozowania można podać rosnącą wiarę w ujemne kalorie, jako że ten temat powoli staje się coraz bliższy wielu różnym ludziom. Co się stanie, jeśli będzie większy dostęp do wątpliwej wiedzy i wtedy to nastąpi? Wielu z nas zastanawia się nad możliwymi konsekwencjami tych wypadków oraz nad ich wpływem na nasze dalsze życie. Jednym z najbardziej prawdopodobnych scenariuszy byłby ten obejmujący niemądre diety, co ze zrozumiałych względów raczej nie wzbudza niczyjego entuzjazmu. Jest to o tyle niepokojące i denerwujące, gdyż tak do końca nie jest pewne, jak najlepiej przygotować się na rosnącą wiarę w ujemne kalorie i jego niepożądane dla nas następstwa.
Jednakże, tak naprawdę nie jest to kwestia, którą należałoby zaprzątać sobie głowę. Pamiętajmy o istnieniu czegoś takiego jak autorytety, co dość wydatnie uniemożliwia rosnącą wiarę w ujemne kalorie, jeśli nie zapobiega całkowicie jego wystąpieniu. Dlatego właśnie najlepiej przestać się tym przejmować, ponieważ z dużą dozą prawdopodobieństwa niczego takiego się nie doczekamy. Natomiast gdyby ktoś nadal nie czuł się uspokojony i dalej się obawiał, powinien wiedzieć o ludzkim rozsądku, co chyba przesądza sprawę. Zatem nie mamy co się martwić rzeczami takimi jak rosnąca wiara w ujemne kalorie i tym podobne.