W środowisku akademickim mówi się na nich w różny sposób. Przez jednych nazywani są oni „plastikowymi studentami”, dla innych są „studentami-widmo”, czy „martwymi duszami”. W październiku decydują się na zapisanie na studia, a po otrzymaniu hologramu i legitymacji studenckiej , nigdy więcej nie pojawiają się w murach uczelni. To daje im możliwość do korzystania z wielu przywilejów, nie tylko zniżek i ulg studenckich. Choć proceder jest dobrze znany w polskich uczelniach, to przez lata jest niemal niewykrywalny.
Studiowanie tylko dla legitymacji i hologramu studenckiego
Wpisowe wynoszące 80 złotych – tyle wystarczy, by zostać studentem i czerpać korzyści związane z posługiwania się tym statusem. „Plastikowi studenci” są osobami, które zapisują się na studia nie po to, by zdobyć wykształcenie, lecz po to, by zapewnić sobie spore oszczędności, Tylko jeśli posiada się aktualny hologram na legitymację studencką, można liczyć na stypendia, zakwaterowanie w akademiku i przede wszystkim zniżki studenckie. Uczelnie co roku, otrzymują setki aplikacji od kandydatów na studia. Każdy wniosek traktowany jest zgodnie z wytycznymi. Do grona studentów dostają się osoby z najlepszymi wynikami matur i to oni dostają legitymację z hologramem ELS. Trudno jednak jest zweryfikować, jakie przesłanki kierują osobami zapisującymi się na dany kierunek. Większość zajęć nie jest obowiązkowa, dlatego najczęściej dopiero po pierwszej sesji egzaminacyjnej dana uczelnia jest w stanie określić, czy student kiedykolwiek pojawił się na zajęciach. A nie zawsze można wyłapać wszystkich „plastikowych studentów” po sesji egzaminacyjnej. Niektórym z nich udaje się korzystać z przywilejów studenckich aż do końca roku akademickiego. Dopiero później wykreślani są oni z listy studentów.
Hologramy na legitymację studencką przepustką do sporych oszczędności
Pojawianie się zjawiska „studentów widmo” ma związek z korzyściami płynącymi z posiadania legitymacji studenckiej. Ważne hologramy na legitymację ELS otwierają bowiem sporo możliwości oszczędzania. Od ulg studenckich które uprawniają do zakupu biletów ulgowych po zniżki studenckie honorowane przez klubokawiarnie, restauracje, siłownie i kina. Istotne jest, by data ważności naklejki i legitymacji studenckiej była aktualna, dlatego wielu „plastikowych studentów” ponawia swój proceder wraz z każdym rokiem akademickim. Ważność legitymacji przedłuża się dwa razy w roku akademickim – hologramy studenckie mają bowiem daty obowiązywania do 31 marca oraz 31 października. W najgorszym dla siebie przypadku „plastikowy student” korzysta z dokumentu przez pierwszy semestr, w najlepszym zniżki i ulgi studenckie przysługują mu aż do końca roku akademickiego.
Gra warta świeczki?
O jak wysokich korzyściach mowa? Posiadanie statusu studenta daje możliwość składania wniosków o przyznanie pomocy materialnej w postaci stypendiów. Korzystanie z kilku źródeł jednocześnie może wnieść na konto studenta nawet ponad 1000 złotych miesięcznie. Dodatkowo aktualny hologram ELS na legitymację pozwala na ubieganie się o miejsce w akademiku. Mieszkanie w domu studenckim jest o wiele tańsze, niż wynajmowanie lokalu od prywatnych osób, stąd zachęca to „studentów widmo” do zapisywania się na studia tylko dla uzyskania statusu żaka. Nie można również zapominać o dziesiątkach zniżek, z których uczniowie szkół wyższych korzystają na co dzień. Nawet o połowę tańsze bilety do komunikacji miejskiej, oszczędne podróżowanie koleją, czy wstępu do muzeów i teatrów. Mniej płacić trzeba także w klubach, restauracjach, czy sieciach handlowych. Jak widać, „plastikowi studenci” mają bardzo silną motywację do kontynuowania swojego procederu. Tym, którym uda się dostać do grona żaków, co miesiąc w kieszeni zostaje spora suma pieniędzy.
